Echa spotkania z MRKS-em

Echa spotkania z MRKS-em
Faworytem spotkania w Kobiernicach byli goście, zespół trenera Biskupa po klęsce z Wisłą zamierzał szybko nadrobić stracone punkty i powrócić z Kobiernic z wysokim zwycięstwem. Skazywana na pożarcie Soła jednak długo walczyła o korzystny wynik, a co najważniejsze, przez ponad 20 minut prowadziła z wyżej notowanymi przeciwnikami.

Pierwszą groźną akcję wyprowadzili goście, już w dziewiątej minucie, Maliarchuk obsłużył Żyłę, ten po minięciu bramkarza trafił jednak w słupek. W odpowiedzi, po dośrodkowaniu z prawej strony Drabka, piłkę na 12 metrze przed bramką Rogali otrzymał Kurzydło, jego uderzenie jednak sprzed linii bramkowej zdołał wybić Szal. W 32 minucie rzut wolny egzekwował Szlagor, piłkę po jego uderzeniu zdołał piękną paradą na rzut rożny sparować bramkarz gości. Gospodarze nie rezygnowali i chwilę później, po krótko rozegranym rzucie rożnym, piłka trafiła na 20 metr, co wykorzystał Jarosław Ścieszka i mocnym uderzeniemnie dał najmniejszych szans Rogali na skuteczną interwencję.

Gospodarze zdołali dowieźć prowadzenie do końca pierwszej odsłony i na drugą wychodzili z jednobramkowym prowadzeniem. Tą część meczu jednak lepiej rozpoczęli goście. W 53 minucie piłkę do gry z autu wprowadzał Szal, trafiła ona do stojącego tyłem do bramki Sztorca, ten odegrał do Mateusza Żyły, który po przyjęciu minął Olearczyka i wpakował ją do pustej bramki Soły. Trzynaście minut później, po zagraniu Żyły, sam na sam z Olearczykiem znalazł się Żurek, jednak trafił on w bramkarza gospodarzy.

W 69 minucie decydujący cios zadali goście. Na wysokości pola karnego piłkę do gry z autu wprowadzał Niemczyk, piłka trafiła, po minięciu dwóch obrońców, do Żurka, a ten mierzonym uderzeniem, po dłuższym słupku, zapewnił swojej drużynie prowadzenie. W 87 minucie goście mogli pokusić się o bramkę na 1:3, jednak po rzucie wolnym Niemczyka, uderzenie Gąsiorka trafiło zaledwie w słupek.

Wygrana przesunęła Czechowice na miejsce szóste, Kobiernice pozostają ostatnie.

źródło: www.beskidzkapiłka.pl

MRKS po zeszłotygodniowym blamażu do meczu z „czerwoną latarnią” ligi przystępował z ambicjami zmazania plamy. Ta sztuka czechowiczanom się udała, choć przyszła ona w mękach.

-Soła walczy o bardzo wiele i wiedzieliśmy, że zagra bardzo ambitnie. Postawiła nam w pierwszej połowie trudne warunki i naprawdę ciężko było nam kontrolować spotkanie. Brakowało nam spokoju w rozegraniu, przez co i okazji bramkowych było niewiele– obrazuje pierwszą odsłonę spotkaniaMarcin Biskup, trener MRKS-u, który do szatni po pierwszych 45. minutach schodził ze stratą jednego gola. W 33. minucie uderzeniem z kategorii „stadiony świata” popisał sięJarosław Ścieszkai pokonałWojciecha Rogalę. Była to jedyna okazja kobierniczan w pierwszej połowie, ale jakże efektywna.

W drugiej odsłonie potyczki na boisku przeważali już przyjezdni, którzy szybko doprowadzili do wyrównania. W 53. minucieMateusz ŻyłaoszukałBogusława Olearczykai posłał piłę do pustej siatki. Kwadrans później było już 1:2.Rafał Żurekprzymierzył przy dalszym słupku. Były to jedyne próby MRKS-u, które zostały zamienione na fanty. W pozostałych sytuacjach szczęścia brakowało Żyle orazGrzegorzowi Sztorcowi, po którego strzale głową futbolówka ostemplowała poprzeczkę gospodarzy. – Byliśmy dziś lepsi i zasłużenie wygraliśmy. Niemniej jednak rywalowi należy się szacunek, bowiem zagrali naprawdę bardzo ambitnie– chwali Biskup.

Soła Kobiernice – MRKS Czechowice-Dziedzice 1:2 (1:0)
1:0 Ścieszka (33′)
1:1 Żyła (53′)
1:2 Żurek (69′)

Soła:Olearczyk – Drabek, Laszczak, Szlagor, Brońka, Maksalon (83′ Jachimowski), Baron (75′ Niemczyk), Wróbel, J.Ścieszka, B.Ścieszka (88′ Fabia), Kurzydło
Trener: Kowalczyk

MRKS:Rogala – Szal, Gąsiorek, Wolff, Cichura, Raszka (46′ Adamus), Hadydoń, Maliarchuk (46′ Niemczyk), Żurek (80′ Putek), Sztorc (85′ Adamczyk), Żyła
Trener: Biskup

źródło:www.sportowebeskidy.pl

Zdecydowanym faworytem spotkania wKobiernicachbyła drużyna czechowickiegoMRKS-u, jednakże w starciu z zamykającą tabelęSołąpodopieczniMarcina Biskupamusieli się sporo natrudzić, by wracać do domów z pełną pulą. Od 33. minuty gospodarze prowadzili bowiem po świetnym uderzeniuJarosława Ścieszki, a pościg za rywalem przyjezdni rozpoczęli dopiero po przerwie, kiedy goleMateusza Żyły(53 min.) iRafała Żurka(69 min.) przesądziły o wygranej czechowiczan2:1 (0:1).


W początkowej fazie spotkania oba zespoły stworzyły sobie po jednej dogodnej sytuacji, w 6. minucie szybką kontręSołyze środka pola karnego zbyt lekkim strzałem zakończyłKurzydłoiRogalawyłapał piłkę. Z kolei 3 minuty później po zagraniuMaliarchukaz głębi pola, golkipera miejscowych uprzedziłŻyłai choć był przezOlearczykazahaczany, zdołał utrzymać się na nogach, ale z ostrego kąta trafił w słupek. Na kolejną szansę nielicznym kibicom przyszło czekać do 20. minuty - wówczas po dośrodkowaniuŻyłyz rzutu wolnego, minimalnie nad poprzeczką z dziesiątego metra „główkował”Sztorc. Bardzo groźnie pod bramką czechowiczan zrobiło się w 23. minucie, gdy po centrzeDrabkaz prawej flanki osamotniony w „szesnastce”Kurzydłomocno uderzył, zaś tuż przed linią bramkową piłkę zdołał wybićSzal. W 31. minucieMRKSprzeprowadził szybki atak, po którym samotnie lewą stronę w pole karne wbiegłSztorc, jednakże jego próba zatrzymała się tylko na bocznej siatce. Sześćdziesiąt sekund później zespół zKobiernicegzekwował rzut wolny na dwudziestym metrze, skąd technicznieRogalęzaskoczyć chciałSzlagor, na szczęście golkiper czechowiczan świetną paradą wyekspediował piłkę na rzut rożny. Niestety po nimSołaniespodziewanie objęła prowadzenia, bowiem gospodarze z narożnika wycofali futbolówkę na osiemnasty metr, a tam dopadł do niejJ.Ścieszkai fenomenalnym strzałem w samo „okienko” nie dał najmniejszych szans bramkarzowi przyjezdnych. Podrażnieni czechowiczanie w 36. minucie mogli wyrównać losy potyczki, jednak po wrzutceŻyłyz rzutu rożnego, tuż obok słupka głową uderzyłGąsiorek. Po chwili długie zagranie z własnej połowy i nieudana pułapka ofsajdowa mogła skończyć się dla podopiecznychMarcina Biskupabardzo źle, bowiem w dogodnej pozycji znalazł sięBaron, który jednak źle przyjął sobie piłkę i tracąc tempo wykonał zbyt wysoki strzał. Przed końcem pierwszej części godna odnotowania jest jeszcze próbaRaszkizza linii pola karnego, wyłapana nie bez trudu przezOlearczyka.

O ile pierwsza odsłona była w wykonaniu czechowickiej drużyny bardzo słaba, toMRKSnieco lepiej zaprezentował się po przerwie i w efekcie tego udało się znaleźć sposób na defensywę outsidera. Ważne trafienie wyrównujące stan meczu miało miejsce już w 53. minucie, kiedy to po szybkim wyrzucie z autu piłkę w kierunkuŻyłyzagrałSztorc, a napastnikMRKS-u minąłOlearczykai dopełnił formalności strzałem do pustej siatki. W 66. minucie goście ruszyli z szybką kontrą w liczebnej przewadze, po którejŻyłazagrał doŻurka, ten natomiast w sytuacji „sam na sam” trafił wprost w bramkarza rywali. Dwie minuty późniejŻurekdobrym podaniem obsłużył z koleiSztorca, ten minąłOlearczykai „zostawił” piłkęAdamusowi, któty jednak uderzył niecelnie. W końcu w 69. minucie na wysokości pola karnego wyrzut z autuNiemczykaminął obrońcówSoły, a piłkę przejąłŻureki mocnym strzałem przy słupku wyprowadził swój zespół na prowadzenie. W 80. minucieMRKSmógł ostatecznie pogrążyć przeciwnika, gdyż po kontratakuAdamuswdarł się w „szesnastkę” i choć powinien raczej pokusić się o uderzenie, zdecydował się na podanie doŻyły, który co prawda skierował piłkę do siatki, ale w górę powędrowała chorągiewka arbitra bocznego, sygnalizująca pozycję spaloną i gol nie został uznany. Czechowiczanie bliscy powodzenia byli jeszcze w 87. minucie, wszak po centrzeNiemczykaz rzutu wolnego, „główka” zamykającegoGąsiorkazatrzymała się na słupku.

Zwycięstwo z ostatnim zespołem tabeli dzisiaj „rodziło się w ciężkich bólach”, gdyż czechowiczanie nie zdołali szybko zdobyć gola, a na domiar złego rywalowi wyszedł piękny strzał i po premierowej odsłonie w oczyMRKS-u zaglądała przykra niespodzianka. Na szczęście podopieczniMarcina Biskupazmobilizowali się w przerwie, przez co spośród kilku okazji dwie zamienione zostały na bramki i korzystny wynik został osiągnięty, a o stylu za kilka dni nikt zapewne pamiętał nie będzie, choć odpowiednie wnioski muszą zostać wyciągnięte.

źródło: www.mrks.czechowice.pl

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości